14 lutego obchodzimy światowy dzień zakochanych, czyli kolejne cholerstwo przetransportowane z Ameryki. Ja osobiście tak nie uważam! Przytaczam tylko słowa jednego z moich nauczycieli. Jestem singielką - owszem, ale nie hejtuję tego święta jak reszta singli. Nie walę tego, nie karcę. Uważam, że to jest cholernie przyjemne święto - zwłaszcza dla zakochanych. No bo nie oszukujmy się - jeżeli większość singli, nie byłaby jednak singlami i miałaby z kim spędzać to święto, to sraliby ze szczęścia, że coś takiego w ogóle istnieje. No, a nie byłoby tak? Nienawiść bierze się z zazdrości, która jest bardzo negatywną cechą naszych charakterów. Zazdrość może być słodka, ale do czasu, słoneczka. Zresztą, kto wie? Może właśnie 14 lutego spotkacie miłość swojego życia i będziecie tworzyć cholernie udane związki? Dlatego pouczam, ażeby nie ogarnęło nas negatywne nastawienie co do Walentynek, bo nie mamy co do tego podstaw, a złość piękności szkodzi. Można również dodać, że Waletynki są dniem życzliwości dlatego na jeden dzień możemy pozbyć się maski suki, w przypadku dziewczyn, a jeżeli tyczy się chłopaków, to robienie za chama możemy odłożyć na później. Zresztą ten dzień można spędzić w gronie przyjaciół, znajomych. Tak jak ja na przykład. Bawiłam się super, gdzie znajdowali się i single i zakochane pary i było megaśne, że tak powiem.
Chodzi tu chyba jeszcze o tolerancję, o którą trudno w naszych czasach, a sami wiemy, że takiej czasami potrzeba.
Chodzi tu chyba jeszcze o tolerancję, o którą trudno w naszych czasach, a sami wiemy, że takiej czasami potrzeba.
Bycie hejterem się nie opłaca, a mało tego - hejtownie wróci do nas ze zdwojoną siłą, więc może czas się ogarnąć, może czas spojrzeć na Walentynki z innej perspektywy, bo przepraszam ale tu nie tylko chodzi o zakochane pary, tylko o ogólne pojęcie miłości, w której skład wchodzą tolerancja i szacunek między innymi.
Świetnie to ujęłaś w słowa ;> społeczeństwo zżera nienawiść. Chociaż jeśli się kogoś kocha, to kocha się cały rok, nie tylko w jeden dzień... jednak nie wolno dać się ponieść nienawiści do kogoś. No brak mi słów. Genialnie to napisałaś ;>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dokładnie. Często zdarza nam się bycie zawistnymi i egoizm zaczął być jakoś modny, jeżeli można to tak w ogóle nazwać.
UsuńJej! Dziękuję bardzo za miłe i motywujące słowa! :)
Również pozdrawiam!
Świetnie to opisałaś. Co z tego, że jestem singielką, ja, ja... mi nie potrzebny chłopak, jestem samodzielna ^,^ Żartuję, jestem singielką, mimo, że chciałabym ten czas spędzić z kimś... Też nie hejtuję tego święta.
OdpowiedzUsuń