poniedziałek, 21 kwietnia 2014

012 Hejt na otaczającą mnie rzeczywistość

Generalnie, to od tygodnia mam parszywy humor - nic mi się nie chce. Wkurza mnie to, że do następnego poniedziałku muszę siedzieć w domu, a moja mama od jutra wraca do pracy po urlopie macierzyńskim i będę musiała jej pomóc przy opiece nad moją półtoraroczną siostrzyczką. Okey - to mój obowiązek ale nikt mi nie zabroni być wkurzoną. Dodam jeszcze, że strasznie nie lubię być zlewana i nienawidzę gdy cały czas ja muszę wychodzić z inicjatywą bo najzwyczajniej w świecie myślę, że się komuś narzucam. 
Śmieszy mnie to, że za każdym razem gdy wejdę na jakiś portal plotkarski, to znajdę tam zawsze jakiś interesujący temat - KIM KARDASHIAN KUPIŁA NOWĄ SUKIENKĘ! JOHNY DEPP WYRZUCIŁ W POŁOWIE SPALONEGO PAPIEROSA DWA METRY PRZED SIEBIE! LUXURIA ASTAROTH JEST TAKA TĘPA, NIENAWIDZIMY JEJ ALE MIMO TO NADAL BĘDZIEMY O NIEJ PISAĆ, BO LUBIMY GDY DZIEWCZYNA JEST USATYSFAKCJONOWANA!
Przykro mi się robi gdy nauczę się na mój ulubiony przedmiot, którym jest język polski, a moja nauczycielka wpadnie na fenomenalny pomysł, którym będzie oglądanie filmu przez całe dwie godziny! Jej! Jak super. Cała klasa się cieszy, a Olka siedzi zafochana na pierwszej ławce i nie raczy nawet odezwać się w dyskusji na temat owej ekranizacji. 
Nienawidzę gdy mama karze mi jeść zupy gotowane na mięsnym wywarze. Wiem, że ogólnie takie wywary są podstawą dobrych zup ale ja takich nie lubię - bo nie czuję wtedy smaku zupy tylko mięsa. 
Dziwię się ludziom, którzy tak bardzo przejmują się opiniami innych. Jezu! Urodziliśmy się po to aby żyć, a następnie umrzeć. Taka kolej rzeczy. Niestety, nie jesteśmy kotami i nie posiadamy siedmiu żywotów. Mamy jedną jedyną szansę aby zaistnieć, dlatego wykorzystujmy to! Skocz na bungee, zrób sobie tatuaż gdzie chcesz, kolczyk gdzie chcesz, pofarbuj sobie te włosy i miej głęboko w czterech literach to, co będą gadać inni! Bo zawsze będę gadać, aż im tchu zabraknie. Śmiejmy się kiedy nam się chce, i płaczmy, kiedy mamy na to ochotę. Mówmy otwarcie o tym, co czujemy, bo nikt się tego nie domyśli! Przynajmniej większość! Nauczymy się sztuki dystansu do siebie. Ja powoli zaczynam takiego właśnie dystansu nabierać i wychodzi mi to na dobre. 
Denerwują mnie również ludzie, którzy nie mogą zaakceptować naszego zdania, wykazując się tym samą swoją cholerną nietolerancją. 

No, no - pogadaj, pogadaj. Ja może i posłucham ale i tak wiem swoje!

Może się nieco przestraszyliście ale ja wypisując się tutaj, pozbyłam się ogromnego ciężaru z mego serca. Może wyszłam na wariatkę ale - who cares? W przypływie weny stworzyłam taki oto tatuaż dzisiaj. Jest ohydny ale cieszę się, że miałam chociaż co robić. 


I może to dziwne - nie może, lecz napewno - ale poryczałam się jak głupia przy pierwszym odcinku drugiego sezonu Warsaw Shore. 


2 komentarze:

  1. Po pierwsze- cieszę się, że zrobiłaś taki post. Są rzeczy, które mnie też irytują, ale nie mogę pozbierać myśli i napisać takiego posta. Po drugie- może i zwariowałam, ale ciekawie by to wyglądało, gdybyś założyła kanał na youtubie i tam opowiadała tego typu rzeczy. Swoje przemyślenia i wszystkie tego typu rzeczy. Coś jak... wobecobiektywu? TheBeeczka? (czy jak tam się to pisze). Serio, fajne by to było. Osobiście lubię takie kanały :3 Ale ja mam pomysły xD A co do tatuażu- podoba mi się, takie fajne gwiazdki ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogłabym czytać i czytać Twój komentarz cały czas, bo gdy to robię to mimowolnie się uśmiecham! Przede wszystkim to dzięki! Za zrozumienie i w ogóle. Za to, że spodobał Ci się mój ''hejt'' :)
      Co do kanału na yt. Dużo nad tym myślę. Naprawdę bardzo, bardzo dużo ale jak na razie brak mi motywacji oraz najzwyczajniej w świecie sprzętu! Muszę poprosić na urodziny o jakąś fajną, zdolną kamerę. Schlebiłaś mi, i to bardzo. Dziękuję :)

      Usuń